Bakterie i drobnoustroje są wokół nas i niestety nie da się ich całkowicie uniknąć. Można natomiast, a wręcz trzeba się przed nimi chronić. Zwłaszcza przed tymi szkodliwymi. Dbanie o higienę jest sprawą indywidualną każdego człowieka, o ile nie będzie mieć to wpływu na osoby trzecie. Kosmetyczki, tatuażyści, kucharze, nie wspominając już o lekarzach – muszą zwracać szczególną uwagę na sterylne warunki pracy. Bez tego ani rusz.
W takich miejscach ryzyko doprowadzenia do zakażenia czy przeniesienia mniej lub bardziej poważnej choroby jest wyjątkowo duże. A szczególnie niebezpieczne są okoliczności, gdy dochodzi do kontaktu z krwią. W Polsce kontrolą czystości zarówno w prywatnych, jak i publicznych gabinetach, punktach gastronomicznych, obiektach sportowych i innych zajmuje się Państwowa Inspekcja Sanitarna. W każdym przypadku niezbędne jest spełnienie nieco innych wymagań, które często bywają bardzo rygorystyczne. Nie jest łatwo przejść kontrolę Sanepidu, zwłaszcza otwierając zupełnie nową działalność. Choć może wydawać się to dość uciążliwe, w tym przypadku liczy się dobro i bezpieczeństwo przyszłych klientów, pacjentów i użytkowników. Niewątpliwie nikt z nas nie chciałby ryzykować swojego zdrowia lub życia.
Fundamentem jest oczywiście częste mycie rąk i dbanie o higienę całego ciała. Ale w żadnym wypadku nie wolno lekceważyć również najbliższego otoczenia oraz urządzeń i przyrządów. Każdy człowiek ma w organizmie i na skórze miliony bakterii. Oczywiście część z nich jest dobroczynna, jednak reszta niekoniecznie. Te mikroorganizmy lubią się przemieszczać co sprzyja przenoszeniu chorób, a na to nie może pozwolić sobie żaden obiekt, z którego korzysta wiele osób. Higiena, dezynfekcja, sterylizacja… Wszystkie te czynności pełnią bardzo ważną rolę w utrzymaniu czystości.